Z pamiętnika Wery – czyli wspomnienia z „Zielonej Szkoły” w Tleniu (Bory Tucholskie)

19.05.2013r 

Nareszcie Tleń ! Długo oczekiwałam na tę wycieczkę! Wcześnie rano, w niedzielę  tata zawiózł mnie do szkoły. Czekał już tam autokar. Wszyscy wsiedli i w końcu wyruszyliśmy. Byłam bardzo podekscytowana. Najpierw pojechaliśmy po uczniów ze szkoły w  Sipiorach. Potem zabraliśmy Rozstrzębowo. Po dwugodzinnej jeździe zatrzymaliśmy  się przy Rezerwacie Cisów. Pan przewodnik oprowadził nas po pięknym rezerwacie.
Później pojechaliśmy do Ośrodka „Partia” w Tleniu, w którym się zatrzymaliśmy.
Następnie zjedliśmy pyszny obiad i rozpakowaliśmy się. Po paru godzinach moja klasa wpadła na pomysł, aby kąpać się w wielkim, odkrytym basenie. Panie się zgodziły.
Wszyscy się kąpali, chociaż woda była nie za ciepła ! Wieczorem zjedliśmy kolację, potańczyliśmy na dyskotece i poszliśmy spać. Nad naszymi snami bacznie czuwały przez całą noc panie opiekunki: A. Koralewska –Hak i P. Otto.

20.05.2013 r.

Ranek zapowiadał wiele atrakcji. Poszliśmy nad jezioro pływać kajakami. Było bardzo ciepło i słonecznie. Była to niesamowita przygoda! Zachwyciłam się tym ! Spodoba mi się obcowanie z wodą, wiosłami i słońcem, ale nie obyło się bez kontuzji- starłam sobie naskórek z kciuka. Strasznie szczypało. Jednak przygoda z wiosłami zniwelowała przykre doznania.  Po tej atrakcji poszliśmy do ośrodka odpocząć. Później mieliśmy dużo wolnego czasu dla siebie. Chłopcy grali w piłkę nożną z innymi „wczasowiczami”. Nadszedł wieczór. W naszym pokoju graliśmy w różne gry. Długo nie mogliśmy zasnąć. Lecz po kilku godzinach w końcu poszliśmy spać. Niestety była to ostatnia noc w czasie tej wycieczki.

21.05.3013r

Ostatni dzień, niestety! Wcześnie rano, poszliśmy po raz drugi na kajaki. Musieliśmy szybko wracać, bo autokar na nas już czekał. Chcieliśmy, żeby te chwile trwały wiecznie! Do szkoły przyjechaliśmy bardzo szybko. Niestety tak minął nasz ostatni dzień tej cudownej wycieczki. Chciałabym jeszcze raz tam pojechać. To była najlepsza wycieczka w szkole podstawowej. Oby takie wycieczki były w gimnazjum. Dzięki tej wycieczce poznałam wiele koleżanek i kolegów, którzy w nowym roku szkolnym będą z nami chodzić do gimnazjum.  

Weronika Wesół,  uczennica  kl. VI  ZS Mycielewo