11-12 kwietnia b.r. odbyła się wycieczka do Gdańska, Gdyni i Sopotu dla klas IV-VI, uczestniczyło w niej także kilka osób z gimnazjum.
Na początku odwiedziliśmy Dworek Wybickich, w który znajduje się Muzeum Hymnu Narodowego na Kaszubach. Poznaliśmy bliżej miejsce, w którym Józef Wybicki żył i tworzył. Mieliśmy okazję zobaczyć fortepian, na którym Wybicki skomponował melodię, która stała się naszym hymnem narodowym. Potem dotarliśmy do Szymbarku. Tam widzieliśmy najdłuższą deskę świata mierzącą 36,83m., olbrzymi, piękny fortepian- największy na świecie. Przewodnik uczył nas Alfabetu Kaszubskiego i przedstawił nam historię tego rejonu. Mieliśmy okazję także przeżyć „bombardowanie” w bunkrze wojennym. Ciemność i huk wystrzałów spowodowały autentyczny strach i trwogę w naszych sercach. Ale najbardziej przejmujące były sowieckie baraki, w których mieszkali Polacy w łagrach na terenie ZSRR. Także wagon, w którym przewożono Polaków na Syberię, na tę nie ludzką ziemię. Atrakcja Szymbarku jest dom, który stoi do „góry nogami”. Niesamowite doznania towarzyszą zwiedzającym ten dom. Ma się wrażenie, że zaraz można się przewrócić, niektórzy mięli nawet zawroty głowy. Potem udaliśmy się do Gdańska gdzie zjedliśmy obiad i rozpakowaliśmy bagaże. Mieszkaliśmy w ogromnym Schronisku Młodzieżowym. Wieczorem zwiedzaliśmy Stare Miasto, widzieliśmy pomnik Neptuna, przy którym zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia. Posileni i upojeni pięknem gdańska udaliśmy się na spoczynek do naszego pensjonatu. Wcześnie rano następnego dnia, po śniadaniu wyruszyliśmy dalej. Największe wrażenie wywarł na nas stadion w Gdańsku. Przepiękny obiekt, nowoczesny, świetnie wyposażony. Byliśmy wszędzie: w szatniach piłkarzy, łazienkach, widzieliśmy nawet jacuzzi, w którym piłkarze relaksują się przed meczem oraz kaplicę, w której się modlą. Odwiedziliśmy Westerplatte. Niestety nie mogliśmy zobaczyć z bliska pomnika, ponieważ rozpadało się.. Następnie pospacerowaliśmy sopocka plaża, posmakowaliśmy morską wodę i nawdychaliśmy się zdrowotnego jodu. Weszliśmy na molo skąpane w deszczu. Zobaczyliśmy też Krzywy Dom na sopockim rynku. Ostatnią atrakcją wycieczki był raj dla ciała i duszy- pobyt w sopockim Aquaparku. Zanim wskoczyliśmy do „wodnego raju” pan ratownik udzielił nam wywiadu na temat bezpieczeństwa podczas kąpieli. .W drodze powrotnej wstąpiliśmy oczywiście do Mc Donalda, w którym dostaliśmy pyszną kolacje! Po kilku godzinach byliśmy już pod naszą szkołą, gdzie czekali na nas stęsknieni rodzice.
To była fantastyczna wycieczka! Pogoda w większości pobytu nam dopisała, a mimo iż później się rozpadało, wycieczka ta dostarczyła wielu wrażeń i cudownych przeżyć. FILM
Tekst: Weronika Wesół (uczennica kl.VI)